piątek, 30 listopada 2012

Strach przed zmianą

Gdy uchem coacha (czyli wsłuchuję się w ton głosu, nadużywane słowa, obserwuję mowę ciała) słucham ludzi, którzy do mnie przychodzą, to dostrzegam, że najtrudniejsze, co przeżywają, to strach przed zmianą... Nie przed pojedynczymi zmianami, które są trudne do wdrożenia, ale konkretne, mierzalne i możliwe do zrobienia, ale właśnie strach przed tym, że będzie inaczej... Nie wiadomo jak, ale na pewno inaczej...gorzej... ciężej...

Praca z odchudzeniem siebie to praca ze sobą w zmianie... To praca z drobiazgami, które robią dużą różnicę... To rozmowa z partnerem, który robi zakupy... To wspólne jedzenie posiłków po nowemu (dzieci i warzywa - ha, ha). To konieczność znalezienia czasu dla siebie.... To konieczność pielęgnowania siebie takim jakim jestem: zważonym, zmierzonym, zmęczonym, zgubionym itd... To konieczność zebrania sił, żeby stanąć na wadze... To konieczność obserwowania siebie takiego jakim jestem. Bez upiększeń, ale i bez ocen... To warsztat tego, jak być dobrym dla siebie...

Bycie dobrym dla siebie, to zdolność do bycia asertywnym i robienia życia po swojemu... To łatwość wyznaczania priorytetów i sięgania po to co karmi i buduje... To przyjemność z życia...


Jeśli chcesz wiedzieć więcej zapytaj mnie o to: M: 606 789 681, E: monika.kurdej@mniejszy-rozmiar.pl
Dostępna strona internetowa: www.mniejszy-rozmiar.pl







wtorek, 27 listopada 2012

O Odchudzaniu i troszczeniu się o siebie

W związku z tym, że akcja mobilizacja rozpoczęta (co wyraźnie widać z klubach sportowych - koniec listopada to wysyp pragnących odświeżyć figurę pań) postanowiłam poruszyć temat metabolizmu...

To ciekawostka i wielka tajemnica odchudzania. Każdy organizm działa inaczej i inaczej reaguje na bodźce z zewnątrz. Dietetycy na regularnych spotkaniach z Klientami obserwują jak reaguje ich organizm na zmiany w dostarczanych składnikach. Jedyna czarodziejska różdżka jaką mają do dyspozycji to ich wiedza i doświadczenie. Klient oddaje w ich ręce swoje nawyki i przekonania na temat jedzenia, ruchu i form spędzania czasu... W każdej z tych sytuacji organizm reaguje inaczej i może przyspieszać oraz spowalniać. To ma duże znaczenie dla sukcesów w odchudzaniu....

Dla organizmu ważne są wszystkie zmiany: zmiana diety na wegańską oraz włączenie dostępnej formy ruchu... Wszystkie zmiany przynoszą korzyści w odchudzaniu, ale... organizm szybko się do nich przystosowuje... To dlatego, restrykcyjne diety przynoszą sporo frustracji. Po okresie szybkiego chudnięcia waga staje i nic nie jest w stanie jej ruszyć...

Ale odchudzanie może też być czasem na pielęgnowania siebie. Dobra dieta, przyjazny ruch, miłe towarzystwo w czasie jedzenia - to wszystko może w pozytywny sposób wpływać na samopoczucie i przynosić dobre wyniki dla odchudzania. Zachęcam więc do pielęgnowania relacji w diecie i do odkrywania nowych smaków.



Jeśli chcesz wiedzieć więcej zapytaj mnie o to: M: 606 789 681, E: monika.kurdej@mniejszy-rozmiar.pl
Dostępna strona internetowa: www.mniejszy-rozmiar.pl

środa, 21 listopada 2012

Akcja mobilizacja

Drodzy Pasjonaci Mniejszego Rozmiaru!

Zbliża się czas postanowień noworocznych.

Czy tak jak zwykle postawicie na radykalne zmiany, które po trzech dniach wylądują w koszu?
A może wolicie maksymalizować sukces i sprawić by był w zasięgu ręki:)
Każde rozwiązanie jest dobre i każde przynosi inny rezultat...

A jakiego rezultatu Ty potrzebujesz?

piątek, 9 listopada 2012

O potrzebie posiadania przewodniczki

To nieczęsta okazja, gdy w jednym miejscu spotykają się baby, żeby gadać i w miłej atmosferze szukać dla siebie biznesów. Miałam możliwość przedstawić - wczoraj - mój Gabinet Wspierania w Odchudzaniu w Piasecznie, w salonie Make me Beauty przy ul. Powstańców Warszawy

Wydarzenie przyciągnęło niezwykłe osoby, a moja praca kilka z nich zatrzymała na chwilę rozmowy. Miałam możliwość wprosić się do ich świata i poprzyglądać wycinkom z codzienności. Widziałam jak biegają wokół ogniska domowego, jak pielęgnują dzieci i dom, jak pracują ze swoim wolnym czasem, jak jedzą w biegu i jak wściekle głodne wracają po całym dniu pracy do domu... Dostałam od nich przestrzeń do oglądania i możliwość podzielenia się także swoim kawałkiem. Doświadczyłam magnetycznych chwil i - mam nadzieję - moje rozmówczynie również...

Czy skorzystają z mojej pomocy? Nie mam pojęcia... Kawałek, którym się zajmuję jest bardzo trudny.
Przestrzenie, które eksplorujemy w czasie sesji dotykają tożsamości. Nie każdy ma chęć z tym pracować... Nie musi też mieć dobrych doświadczeń w spotykaniu się ze sobą... Ktoś też woli zostać przezroczysty, bo czuje się wtedy bezpieczny...

To, co dla mnie niezwykle pozytywne: dostrzegłam u moich rozmówczyń wielką potrzebę posiadania PRZEWODNICZKI. One pragną rozwijać się w pełni... potrzebują bezpiecznej przestrzeni żeby rosnąć... A odchudzanie jest tym, od czego zaczynają... 


sobota, 3 listopada 2012

Miło nie być dziwakiem

Studia podyplomowe rozpoczęte... Oto wkroczyłam w hermetyczny i dość  zamknięty świat dietetyków, lekarzy chorób cywilizacyjnych... I zdziwiłam się... Rany, jak nas dużo... Wiedziałam, że rynek obfituje w usługi pokrewne do mojej, ale gdy na sali zobaczyłam 100 osób to mnie zamurowało...Nawet profesor Naruszewicz zaczął swój wykład od pytania: Skoro tak Was dużo, to dlaczego Polska ma największą dynamikę wzrostu liczby ludzi z nadwagą?

Odżywiamy się nieracjonalnie...Solimy w nadmiarze, nadużywamy mięsa, omijamy posiłki albo przejadamy się... Sport traktujemy jak nieprzyjemny obowiązek i szukamy dla siebie wymówek... Na bóle brzucha czy zaparcia stosujemy środki rekomendowane przez telewizor. Wyłączamy myślenie, zamykamy oczy i żyjemy w półśnie... 

Posiłek w czasie przerwy obiadowej... Normalnie, w moim środowisku jestem w znacznej mniejszości gdy wyciągam z torby swoje jedzenie... A torba przewiduje odpowiednią ilość jedzenia, bo moje ciało nie znosi, gdy pomijam posiłki. W efekcie przemieszczam się z tobołami, termosami, pudełkami i sztućcami. Dzisiaj zaledwie mniejszość korzystała z miejscowego bufetu... Miło być w większości:) Miło nie być dziwakiem:)