Gdy się odchudzasz, Twoje życie zmienia się odrobinę... Zaczynasz zwracać uwagę na to, czego wcześniej nie widziałeś. Zwracasz uwagę na długość snu, ilość wody, którą wypijasz, pytasz Pana Kanapkę o to, jakie masło jest w środku pieczywa, które sprzedaje itd... Wino sączysz małymi łyczkami... czytasz etykiety... na talerzu zostawiasz ostatnie dwa kęsy...
Niby nic, czasem nawet dziwne, ale... o dużym znaczeniu. Bo zwykle tyjemy od tych drobiazgów, na które nie zwracamy uwagi: podwójne mleko do kawy, deser swój i po dziecku, powiększone frytki za złotówkę...
Sukces w tej dziedzinie należy do ludzi, którzy zwracają uwagę na drobiazgi. Nauczyli się uważności i stale ją praktykują..
Ale nie musisz być mistrzem zen, aby osiągnąć swój sukces w odchudzaniu. Możesz każdego dnia zaplanować małą rzecz, którą zrobisz - i drugą małą rzecz, której nie zrobisz... Nie schudniesz od tego od razu, ale już zaczniesz robić małe rzeczy dla swojego sukcesu w odchudzaniu... Słyszałeś o efekcie kumulacji? To nic innego, jak te drobiazgi, które z czasem, razem przynoszą ten spektakularny efekt, którego oczekujesz...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz