piątek, 3 czerwca 2016

Diet by Ann, czyli ...

Zamierzam sprawdzić, jak Ania Lewandowska podejdzie do mojego stylu życia:)




Kupiłam dostęp na miesiąc, bo ciekawiło mnie, jak wygląda to, czym Ania się chwali. A że obserwuję ją na fb i i czytuję bloga, to jakoś tak naturalnie poszło, że zmierzę się z tym, co dla mnie zaproponowała :)


Na razie widzę w filozofii Ani:
  1. nastawienie na prostotę w przygotowaniu potraw, także koktajle - czyli trzeba mieć blender:)
  2. możliwość przygotowania więcej - zrozumienie, że możesz nie mieć czasu stać przy garach i dobre, gdy gotujesz też dla rodziny 
  3. ciekawe kompozycje smakowe.
Będę się uczyć tych potraw, więc od czasu do czasu coś wam pokażę... A dzisiaj zastanawiam się czy indyk czy gulasz z soczewicy :)

Żałuję, że nie ma gotowej listy zakupów, ale to na pewno nie jest przeszkoda. Dzięki temu musiałam usiąść i samodzielnie prześledzić, co zwiera program, jakie smaki, jakie produkty itd.

Program zaproponował mi 1500 kcal.
 

P.S. Pierwsze, co zrobiłam, to sprawdziłam, co nadaje się do pudełka. Sałata z awokado, ogórkiem i wędliną smakuje całkiem w porządku. Zamieniłam szpinak na miks sałat, pestki dyni na pestki słonecznika, wędlina - jaka była w lodówce... Takie cudo. Przepis znajdziesz w zakładce "Moja dieta pudełkowa"



5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

No przecież w DBA możesz sobie wygenerować gotową listę zakupów, na ile dni chcesz :)

Aska pisze...

W zakładce Twoja dieta -> Lista zakupów - możesz sobie zrobić listę na ile dni potrzebujesz :)
https://dieta.hpba.pl/grocery

Monika Kurdej pisze...

Dzięki, bo ja tego nie widziałam od razu.

elwirka pisze...

Pisz jak Ci idzie na DbA, pozdroo!

Monika Kurdej pisze...

Elwirka, a co konkretnie chciałabyś wiedzieć?