poniedziałek, 4 lipca 2016

Cztery życia odchudzacza. Cz. 2. Nie chce mi się

Życie nr 2. Nie chce mi się

To, co wyróżnia osoby na tym etapie to mocne przekonanie o tym, że w dowolnym momencie, gdy się zdecydują popracować nad swoją wagą lub nad swoją sylwetką, to im się uda. Ale nie teraz. Teraz nie jest super, ale nie jest też źle. Właściwie to może nawet to urocze sadełko samo spadnie? A jeśli nawet nie, to istnieje mnóstwo powodów. Najważniejsze z nich: „wszyscy w rodzinie jesteśmy grubi”, „kilogramy zawsze do mnie wracają”, „taka właśnie jestem”. 


Rekomendacje dla Ciebie do działania.
Zdecyduj się póki nie będzie za późno. Otyłość to stan zapalny w Twoim organizmie. Im dłużej go utrzymujesz, tym bardziej wpływa na Twoje narządy wewnętrzne, na Twoją kondycję, a także na samoocenę. Twoje rany dłużej i trudniej się goją, przyjmujesz coraz więcej insuliny, dotyka Cię coraz więcej chorób. 

Koniecznie zrób ćwiczenie z wizją. Wyobraź sobie, jak będziesz wyglądać i jak się będziesz czuć, jak będziesz szczupła. Jak zmieni się Twoje otoczenie. Jak to będzie, gdy będziesz mogła samodzielnie się poruszać? Jak spędzisz swój wolny czas? Co będziesz słyszeć od przyjaciół i rodziny? Co będziesz im mówić? Im szybciej Ci się zachce zrobić swój program osiągania szczupłej sylwetki, tym lepiej dla Ciebie i Twojego zdrowia.

I po prostu zacznij. Wybierz dowolną zasadę, którą rekomendują i wdróż ją w życie. Potem dodaj następną. Prowadź monitoring swoich działań. Koniecznie notuj co się u Ciebie dzieje. Skoro ja mogę to robić, a jestem zdrowa i nic mi nie grozi, to i Ty możesz.

Powodzenia:)



Brak komentarzy: