Czy znacie to: zapada decyzja: odchudzam się... od teraz! Nie jem chleba, ziemniaków, zaczynam biegać i... po dwóch dniach po pierwotnym postanowieniu nie ma śladu? Drzwi od lodówki stale skrzypią a rodzina chowa się przed naszą złością po pokojach.
Mózg ludzki skonstruowany jest w taki sposób, by uczyć się na błędach. To ewolucyjna pozostałość, która powodowała, że człowiek doświadczając tego, co nieprzyjemne szybciej przyswajał wiedzę o świecie - taki ówczesny uniwersytet: bez katedr, punktów ksero i bibliotek. Czysta wiedza o życiu...
Gdy podejmujesz decyzję o odchudzaniu Twój mózg w naturalny sposób podąża za tym, co łatwe i co znane. W związku z tym, że nie zna jeszcze nowej ścieżki - potrzebuje ją poznać. Aby stać się dobrym przewodnikiem popełnia masę błędów i przynosi Ci wiele nieprzyjemnych doświadczeń. Wpadki, dodatkowe przekąski, potrzeba odpoczynku od diety - to naturalne sytuacje związane z procesem uczenia się... ale wielu z moich Klientów traktuje je jako dyskwalifikujące w ich procesie. Ocenia siebie przez ich pryzmat i ... szybko poddaje się w odchudzaniu...
Taką postawę przyjmują ludzie przekonani o tym, że tylko praca na 6 jest warta uwagi. Gdy dostrzegają symptomy obniżenia standardu poddają się. Maja trudność w tym, by zobaczyć, że praca na 4 czy 5 też jest ok. I że wiele przynosi dla przyszłego rezultatu...
Dlatego rekomenduję:
- traktujcie każdą "wpadkę" w odchudzaniu jak wyjątkową lekcję na ścieżce do sukcesu; cieszcie się, gdy przychodzi, to znak, że w Waszym stylu życia następują zmiany, a "wpadka" jest osobliwym markerem tego, z czym jest kłopot (zwykle są to słodycze oraz nieregularne jedzenie w ciągu dnia),
- zadawajcie sobie pytania przy okazji każdej "wpadki": po co to zrobiłem? co mi to przyniosło? dlaczego było takie przyjemne? co mogę z tym zrobić teraz? co mogę zrobić następnym razem?
- czerpcie radość z doświadczania, bo każde prowadzi do sukcesu:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz